Czy to ktoś pamięta...

Początek lat `70 XX wieku. Grupa krótkofalowców zakłada Klub Krótkofalowców przy Kopalni Węgla Kamiennego im. gen. Aleksandra Zawadzkiego w Dąbrowie Górniczej. Na swoją siedzibę otrzymują pomieszczenia w budynku Naczelnej Organizacji Technicznej przy ulicy 3-go maja (budynek dawnej Resursy). Członkowie tego Klubu budują i uruchamiają pierwszy w Polsce przemiennik amatorski SR9E, który zostaje zainstalowany w pomieszczeniach zamku w Ogrodzieńcu. Klub działa prężnie i aktywnie. Następnym miejscem, gdzie klub otrzymał pomieszczenia jest budynek Zespołu Szkół Górniczych, gdzie mieściła się Politechnika Śląska, a konkretnie pomieszczenia po klubie SP9PBH, który to klub zaprzestał swojej działalności.
W latach `90 XX wieku klub SP9PDG zostaje reaktywowany dzięki staraniom nauczycieli Zespołu Szkół Zawodowych "Sztygarka" - Kazikowi SP9GFI i Markowi SP9DYA. Tylko dzięki dyrekcji "Sztygarka" Klub istnieje nadal.
Przypomnijmy sobie jak to kiedyś było:

Pamiętacie takie karty QSL dla nasłuchowców?
Co roku z okazji Dni Dąbrowy Górniczej nasza stacja pracowała z terenu Parku, obecnie Park Hallera.
Kiedyś Pomnik Bohaterów Czerwonych Sztandarów, a dzisiaj...
Pomnik Jimi Hendrix`a
Kto ma jeszcze taką kartę?
Patron kopalni 


Pierwszy polski przemiennik SR9E
Karta QSL

Sama nazwa mówi - 40 lat PZK
Pracowaliśmy też z Kasprowego

Oryginalna metalowa pieczątka na karty QSL













To tylko niewielka część dyplomów i nagród klubowych.
Inne dyplomy, puchary i grawertony są ozdobą w szkolnych gablotach.



Z harcerstwem zawsze byliśmy blisko.



Przed wejściem do Klubu i z nagrodami.

Pracujemy pod znakiem okolicznościowym


Budujemy nasze urządzenia.

Jak się nauczysz tak zdasz egzamin na świadectwo uzdolnienia

Ciekawe karty
Nawet pracując w zawodach trzeba coś zjeść :)

Praca przy radiostacji w Klubie


Pracowaliśmy nie tylko w Klubie ale również w terenie podczas zawodów
"Polny Dzień"

Kto zna ten odbiornik? :)

6 komentarzy:

  1. JA PAMIĘTAM!
    Jacy byliśmy młodzi,i są na tych zdjęciach koledzy którzy już odeszli,np.Śp.Jurek SP9MCW,fantastyczny konstruktor, świetny elektronik i kolega.
    A odbiornik to LAMBDA,na tamte czasy to był luksus i marzenie niejednego z nas.
    Ryszard SP9MRK

    OdpowiedzUsuń
  2. Ryśku - Ty znasz historię dąbrowskich klubów. Niech inni się zastanowią nad tymi co są na tych zdjęciach, kto z nas jeszcze pozostał..., kogo poznajemy na fotografiach.
    Niech "młodzież" zobaczy na jakim sprzęcie krótkofalowcy pracowali, jak powstawał sprzęt home made.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję pomysłu Twórcom i Realizatorom klubowego bloga! Mam nadzieję, że Ci którzy "zamieszani" są w SP9PDG podzielą się swoimi wspomnieniami, zdjęciami. Pozdrawiam! LeleKozodój

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W lato lat 90.. była trzydniowa wycieczka do Ogrodzieńca razem z Jackiem SP9CSW , kolegą z klubu z Bytomia i jeszcze jednym kolegą , było testowanie gadającego przemiennika SR9E gdzie prototyp przywiózł kolega z Bytomia , po podłączeniu i uruchomieniu , po wywołaniu tonem , 9E opowiadał ludzkim głosem po wywołaniu , najlepsze tego było a cały czas był odsłuch usłyszeliśmy komentarz jednego za krótkofalowców
      ( ON DO MNIE GADA ) a my w ryk i padamy z śmiechu , był to wesołe dni spędzone w budynku gdzie był pierwszy przemiennik SR9E. Jacek W.

      Usuń
  4. Bardzo dobry pomysł z ta stron. Jako "zamieszany" w SP9PDG uprawiając to nasze hobby od wielu lat mam dużo wspomnień z tym związanych. W Dabrowie Górniczej mieszkam od 1968 roku więc jestem dabrowianinem "napływowym".Przeprowadziłem sie tu z Krakowa gdze zaczeła sie moja przygoda z krótkofalarstwem. W tamtych czasach krótkofalarstwo wygladało zupełnie inaczej niz dzisiaj. Było wielu kolegów wspaniałych konstruktorów że wspomnę tutaj Jurka SP9MCW jednego z pomysłodawców i konstruktorów pierwszego polskiego przemiennika 144MHz czyli SR9E. Bardzo mile wspominam wszystkie wyjazdy do Ogrodzieńca na Podzamcze gdzie był zainstalowany.Te wyjazdy zwiazane były tez z spotkaniami gdyz odwiedzali nas tam inni krótkofalowcy. Można jednak powiedzieć że w tamtych czasach była zupełnie inna atmosfera, więcej było entuzjazmu i zaangażowania. Wpominam też z przyjemnoscią wyprawy w teren na zawody polnego dnia czy takie wspaniałe wieloletnie imprezy jak Rajd na falach eteru szlakiem Orlich Gniazd. Ta impreza trwająca kilka lat w kazdym roku kończyła się w innym miejscu. Coroczne zakończenie odbywalo się w warunkach turystycznych . Uczestnicy zbierali się w jednym miejscu gdzie tworzyło sie miasteczko namiotowe i trwały "długie nocne rodaków rozmowy". Niestety takich imprez teraz juz nie ma, jakoś ta atmosfera z tamtych lat gdzieś zniknęła. Z przyjemnością wspomina sie teraz też jak sie wracało z takiego wyjazdu maluchem w składzie 5-cio osobowym plus sprzęt. W często maluchem wspinało się pod
    budynek przemiennika a wiadomo że maluch to nie dzisiejsza terenówka z napedem 4x4. Wiele emocji przyniosła nam tez praca "mobil" .Kilku członków naszego klubu dostało specjalne pozwolenia na ten
    rodzaj pracy(ja też) obwarowane wieloma ograniczeniami.Byliśmy pierwszymi którzy w Polsce prowadzili
    łączności jako "mobil". To tez było ważne doświadczenie.
    To był urok tamtych lat. Potem musiałem z przyczyn niezaleznych na jakiś czas zawiesić moją działalność krótkofalarską. Zresztą klub tez przechodził różne koleje losu ale na szczęście obecnie działa prężnie dalej i mam nadzieje że tak będzie jeszce długo. Mam tez nadzieje ze odezwą sie tu też inni dawni i obecni członkowie klubu.
    Pozdrawiam wszystkich. Andrzej SP9CPU

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. Mam kilka foto z "uroczystego otwarcia " przemiennika SR9E na Podzamczu w Ogrodzieńcu .
    Pozdrawiam Staszek SP9GSA z ówczesnego SP9PFM

    OdpowiedzUsuń